niedziela, 12 lutego 2012
Rozdział 6
- No więc zróbmy coś dla waszego dobra.. - uśmiechnął się Scooter.
- Co ? - spytałam.
- Słuchajcie, tylko nie bądźcie źli.. Miley - rzucił mój tata..
- No, dobra.. Mówcie już o co chodzi. - wyrwał Justin, był bardzo niecierpliwy.
- Scooter.. - tata szturnął go łokciem, co chyba znaczyło, że czas powiedzieć wreszcie o co chodzi.
- Wiecie. Myśleliśmy nad tym, żeby wiecie.. Żeby Justin miał jakiś większy rozgłos, bo teraz nie nagrywa płyt ani nic, a ty Miles jesteś taka smutna.. Więc chcemy wam zapewnić trochę rozrywki.. - zaczął gadać, ale my staliśmy jak wryci, bo nie wiedzieliśmy za bardzo o co mu chodzi.
- Chcielibyśmy żebyście przez jakiś czas poudawali, że jesteście razem albo coś.. W internecie są już wasze wspólne zdjęcia ze spotkania na lodach.. Są jakieś domysły, więc może by wypaliło. - mój ojciec dokończył za niego.
- Co?! Proponujecie nam ustawkę.. ?! - Justin się zdziwił..
- Nie ma mowy, nie wkręcicie mnie w takie coś! - rzuciłam. Byłam strasznie wściekła na tatę, że w ogóle mógł mi, nam zaproponować takie coś. To było straszne.
- Kochanie, ale chyba nas źle zrozumiałaś.. - odparł tata. - Tu nie ma się na co zgadzać, już postanowione..
- Jak mogłeś.. ? - spytałam i pobiegłam do pokoju. Bardzo mnie to zdziwiło, ale to właśnie Scooter przybiegł za mną. Przytulił mnie i wytłumaczył jak bardzo jest to dla nich ważne i jak bardzo pomogłoby to Justinowi. Po długich namowach zgodziłam się tylko dlatego, że miało to w pewien sposób pomóc JB. Może w sumie być niezła frajda z tym, że będę ' dziewczyną ' Biebera. Podczas gdy ja siedziałam w pokoju, Scooter tłumaczył Biebsowi to samo co mnie. Chwile potem chłopak zawitał u mnie w pokoju.
- Niemożliwe.. - rzucił się na łóżko.
- Jak oni sobie to wyobrażają? - spytałam kładąc się obok niego.
- Nie mam pojęcia. - wzruszył ramionami. - Wiesz.. Scooter kazał spytać, czy poszłabyś ze mną na rozdanie nagród w przyszłym tygodniu? - zaproponował.
- Chyba teraz już nie mam wyjścia.. Prawda ? - spytałam.
- Chyba.. - uśmiechnął się.
- Mam tylko nadzieję, że wszystko pójdzie po ich myśli..
- Ja tak samo.. Ale damy radę, bo kto da jak nie my? Z drugiej strony może być niezły ubaw z tego.. - wyrwał patrząc na mnie. - Co nie? Nie będzie tak źle Miley.. Zobaczysz. - dodał
- A ty? Ty nie będziesz miał wyrzutów sumienia, że.. że okłamujesz fanów? - spytałam, choć za bardzo nie wiedziałam, jak on zareaguje na moje pytanie.
- Będę miał.. Pewnie, że będę. No, ale co ja na to poradzę, Scoot tak chce to tak będzie.. - usiadł na skrawku łóżka wzruszając ramionami.
- Nie umiesz mu się postawić i tyle.. - odparłam.
- A ty niby umiesz?! - wyrwał. - Sama się na to zgodziłaś.
- Zgodziłam się dla ciebie, ale jeżeli tego nie doceniasz to już trudno.. - odparłam.. - I najlepiej byłoby, jakbyś sobie poszedł.. - dodałam. Wiem, to było chamske, ale co poradzić na to, że nie docenia tego, że chcę dla niego dobrze.
- Dobra wiesz co.. Myślałem, że już się dogadujemy, ale ty zawsze znajdziesz w czymś problem.. - powiedział i wyszedł z mojego pokoju. Sam zmierzał do tego, by mnie wyprowadzić z równowagi. O czym ja teraz mówię.. ? Z jakiej równowagi? Przecież nic takiego nie powiedział, tylko wyjechał z pretensjami.. ' a ty niby umiesz?! ' - może i nie umiem, ale to nie ja jestem i to nie ja mam fanów, których muszę okłamywać bo Scooterowi się tak chce..
Położyłam się na łóżku, chciałam trochę odpocząć i nie zakrzątać sobie niczym głowy, więc wzięłam książkę, może tym razem zdołam przeczytać choć kawałek.. Nie zdążyłam przeczytać nawet całego rozdziału, a już padłam ze zmęczenia.
Minęło kilka dni.. Razem z tatą byliśmy w Atlancie na pogrzebie mamy, spędziliśmy miłe chwile z resztą rodziny, bardzo stęskniłam się za babcią i dzadkiem, miło było znów z nimi porozmawiać, popłakać i powspominać stare dobre czasy.. Tata powiedział, że na lotnisku będzie na nas czekał sam Justin, że mam udać, że to jest niespodzianka i mam go przytulić, bo zapewne spotkamy na lotnisku paparazzich. Nie podobał mi się ten pomysł, zwłaszcza, że przed naszym wyjazdem się pokłóciliśmy.. Trochę mnie to zdenerwowało, bo jeżeli tak ma wyglądać ta cała ustawka, to co my mamy z tego mieć za rozrywkę? Oni, będę nam mówić co my mamy robić, ale w sumie mogłam się tego domyślić, bo sami pewnie byśmy nie wiedzieli jak mamy się zachowywać. Tato na szczęście powiedział, że Justin wie o wszystkim i również wie jak ma się zachować. Wylądowaliśmy, odebraliśmy bagaże i udaliśmy się do wyjścia, chwile to potrwało, ale gdy znajdowaliśmy się na holu lotniska, wśród tłumu ludzi ujżałam Justina. Mimo wszystko, uśmiechnęłam się, bo chyba tak wypadało, chłopak zrobił tak samo. Podeszliśmy do niego, byłam trochę niepewna, ale zrobiłam pierwszy krok i przytuliłam go z uśmiechem na twarzy. Sama nie wiem dlaczego, ale to nawet nie było takie złe. Jus długo nie wypuszczał mnie ze swoich objęć, to było pewnie na pokaz przed wszystkimi ludźmi i papsami, żeby zdążyli zrobić nam zdjęcia. Złapałam JB pod pachę, a on wziął mój plecak. Udaliśmy się do samochodu i po niecałej godzinie byliśmy już w domu, Justin całą drogę przemilczał, ja również. Po jutrze ta cała gala, więc Pattie wpadła na pomysł byśmy jutro poszły razem z Justinem i Ryanem na zakupy, by kupić stroje. To był całkiem fajny pomysł, ucieszyłam się gdy to zaproponowała. Był wieczór więc Scooter zrobił zebranie by ustlić jak jutro mamy się z Justinem zachowywać na zakupach, to było dla mnie conajmniej dziwne, nawet powiedzą nam jak mamy się na zakupach zachowywać. Kurde, czy teraz już wszystko będzie udawane?
************************************
Witajcie :D Chciałam to w inny sposób przedstawić, ale nie miałam zupełnie weny. Nie jest tak jak chciałam, ale no mam nadzieję, że wam się podoba ! ;D
Mam teraz ferie, więc postaram się częściej wstawiać nowe rozdziały :)
Pozdrawiam, @jbieberpolska . #PEACE #SWAG !
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
prze świetne :D
OdpowiedzUsuńTo jest S U P E R :D
OdpowiedzUsuńtak myślałam, że o ustawkę chodzi. xdd może coś więcej z tego wyniknie. xdd @AuneBieber
OdpowiedzUsuńooo coraz ciekawiej się robi :D
OdpowiedzUsuń@HopeOfficiall
Luubię to . xd
OdpowiedzUsuńDajesz następny rozdział ! : D < 3
OdpowiedzUsuń@ImQueenOfSwag_
A tak się upierałaś że Ci się nie podoba, a jest dobrze. ;))
OdpowiedzUsuńCzekamy na nastepny. <3
@neverxguessxme - Choinka
wiedzialam ze o to chodzi ! ;D
OdpowiedzUsuńŚwietny, ale niech się pogodzą. Czekam na nn! :D
OdpowiedzUsuńOMG! gniewam się na Kenny'ego! niech on mi się tylko zjawi, to dostanie patelnią!!! haha :D fajnie wymyśliłaś z tą ustawką, ale szkoda, że się pokłócili xd myślę, że się pocałują na tej gali xd haha xd ja i te moje myśli o.O czekam na nn:* buziaki xxx @AniaBieberPL
OdpowiedzUsuńhaha :D kto wie, moze sie pocaluja.. nic nie obiecuje :) <3
Usuńczekam na dalszy ciag :D
OdpowiedzUsuńmam nadzieje ze oni sie pogodza ;d
pozdrawiam, Patrycja :)
hhohoho ,ale się dzieje :D Bardzo,ale to Bardzo mi się podoba :D czekam na więcej ;D
OdpowiedzUsuńwoooah zajebiste! czekam na dalszy rozdzial :D
OdpowiedzUsuńnareszcie nadrobiłam aww świetne <3 :) grr jestem cienka w dodawaniu komentarzy lol XD
OdpowiedzUsuńajjjjjjjjjjjjjj... Normalnie Kocham To ^^++++ nie mogę się doczekać tej gali i wgl. to tak fajnie przedstawione... awwwwwwww... Chciałabym umieć tak pisać *_*
OdpowiedzUsuńjejjjj...poprostu tooo jestt...najlepszee uwielbiam too...!!! jak cos to mnie informuj-@natali_JB1...pozdrawiam;)
OdpowiedzUsuńBoskiiiiiiiiiiii! Teraz się bd działo ;) :* / @officialpatka
OdpowiedzUsuńlubie , lubie , lubie to . ; DD . @polish_belieber
OdpowiedzUsuńsuper rozdział, nie umiem się doczekać następnego :)
OdpowiedzUsuń@fuckyeahitsjb
ale tu się dzieje :) kiedy następny? :)
OdpowiedzUsuńmusiałam trochę nadrobić :)
@kurpiak
40 yr old Quality Control Specialist Rheta Dilger, hailing from Maple Ridge enjoys watching movies like "Corrina, Corrina" and Genealogy. Took a trip to Monastery of Batalha and Environs and drives a Mercedes-Benz 540K Spezial Coupe. jej wyjasnienie
OdpowiedzUsuń